Publiczny przekaz telepatyczny nr 285
Chicago, dnia 25-go listopada 2018-go roku
.
Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI oraz Istota Duchowa Syriusz B – za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown – odpowiadają na zadane pytania.
.
ENKI: Witajcie, Ja – ENKI, i… zaproszony też… Gość z Syriusza – też witam. To co… powiedział przed chwilą Menkiel, powinno też dać do… do myślenia – ludziom. Nie tylko wam zgromadzonym tutaj, ale… ogólnie, OGÓLNIE ludziom. I zanim przejdę do… odpowiedzi na… pytania, chwilę czasu zabierze… wam Syriusz, na którego też – czekacie – jako atrakcja… na Ziemi. Dobrze, w takim razie Ja – ustępuję miejsca Syriuszowi. Usiądę gdzieś z boku i się przy-słucham. Jako też ciekawostkę – te… pytania, które… leżą na stole koło Ryszarda, zezwalam na to, żeby odpowiedział Syriusz. A on aż się „pali” do tego, więc – Ja zamieniam się w słuch i moje miejsce zajmie Syriusz.
Syriusz B: Ja tam nie będę was serdecznie… witał, bo i też… nie mam szczególnie za co witać. Jaskółki, czym mieliście być… … tu na Ziemi, kiedy to przybył Enki wraz z Synem Swoim? Nazwał was „Jaskółkami”, a było was sporo. No i wtedy też byłem na tym spotkaniu – Orędzie, Orędzie Dobrej Nowiny – miało być i NIESIONE przez Jaskółki. Gdzie są te Jaskółki, które były na pierwszym spotkaniu? Mała… grupa was została? A i w tej małej grupie jest sporo wątpliwości: „czy to aby prawda?”. Tak jak szemranie jest odnośnie… przybycia na Ziemię Syriusza: „jakim prawem oni tutaj – chcą być?”. Jakim prawem wy, istoty ludzkie zniszczyliście Ziemię?! – bo zniszczyliście! Dostaliśmy to prawo, powtarzam raz jeszcze, z Posiedzenia – Rady Bogów, gdzie… już mamy… zasiedlać Ziemię, a także Oczyszczać. Poradziliśmy sobie w miarę szybko z trzecim poziomem Umbralu, czyli piekła. Teraz już jesteśmy na poziomie drugim, gdzie też trzeba będzie… sporą grupę… przenieść do poziomu trzeciego, z tą różnicą, że… z drugiego poziomu Istoty Duchowe mają wyjście. Mogą się jeszcze reinkarnować, mogą być zabrane do którejś z kolonii, bo… trzeci poziom – jest tylko bilet w jedną stronę. Powrotu… już… nie ma. Natomiast jeśli chodzi o… (zostawiam drugi poziom chwilowo) jeśli chodzi o Ziemię, to co w tej chwili zaczynają wyczyniać ludzie, to i my – Syriusze, chociaż mocni jesteśmy w tych uczuciach, to… przechodzi pojęcie myślenia. Kiedy w miarę uporamy się z drugim poziomem Umbralu, bierzemy się za pierwszy, czyli takie przyspieszenie w Oczyszczaniu… Ziemi – z ludzi oczywiście, bo to co na przykład w tej chwili zaczyna się dziać w Meksyku, bo wrażeń chcecie – to je dostaniecie, gdzie… krew się poleje… w Meksyku. A i… nie będzie też Ameryka tak się cieszyć z zamknięcia granic, bo i świat patrzy. Wszystko było… ZAPLANOWANE, dokładnie zaplanowane, po to żeby… doprowadzić do… tego, co potrafią i co czynią – ludzie. Tak że Meksyk i ci, którzy przybyli teraz do Meksyku i czekają na wejście do Ameryki, jest – dla wszystkich ludzi myślących – próbą. I dlatego to będzie czystka – i na to mamy przyzwolenie. Prezydent dał przyzwolenie: „odstrzeliwać”. My też mamy przyzwolenie od RADY BOGÓW – przyspieszyć Oczyszczanie. Dobrze, mógłbym tak mówić, mówić, a z tego co już… usłyszałem, że mam zadziałać, czyli MAM odpowiedzieć na… pytania. Z chęcią to uczynię. Zgodnie z obrzędem jaki stosuje ENKI, Ryszard – poproszę Cię o przeczytanie tych pytań.
Ryszard: Pytanie jest jedno z Chicago. Kochany Enki, serdecznie pozdrawiam Cię, pozdrawiam Enli, Twojego Syna Marduka i naszego Gościa Syriusza. Czy ochłodzenie klimatu północnej Ameryki jest spowodowane przebiegunowaniem Ziemi, lub jest to przejściowe przy Oczyszczaniu? Dziękuję, Elżbieta.
Syriusz B: To przebiegunowanie… na Ziemi właściwie już było w historii kilka razy. To nie jest wliczane do… Oczyszczania. Nam – niepotrzebna jest zmiana klimatu. W każdym klimacie damy sobie radę i – będziemy działać na rzecz ratowania właśnie Ziemi. Słucham jeszcze.
Bogdan: Drogi Gościu Syriuszu, nie wiedziałem, że będziesz odpowiadał na pytania, ale przyjeżdżając tutaj na spotkanie wiedziałem, że Pan Enki tutaj będzie na sali, więc chciałem osobiście podziękować, ponieważ wszystkie znaki wskazują, że moja sprawa się niedługo skończy. Chciałem podziękować z całego serca Tobie, Drogi Enki, Bogu Wszechrzeczy, Panu Enli, Matce Boskiej, jak i moim Opiekunom za pomoc i prowadzenie. Dziękuję.
Syriusz B: Znam Cię Bogdanie, bo nieraz była dyskusja na twój temat. Licząc czas ziemski i czas w Kosmosie, to na ziemski czas wydawało wam się bardzo długo – jeśli chodzi o twoją sprawę. Ale muszę teraz powiedzieć – niech też słuchają inni, ci wszyscy, którzy… uczestniczyli, którzy zawinili w twojej sprawie – mają tę pieczęć, pieczęć do… zabrania i (!) odpowiedzą, odpowiedzą za wszystko co uczynili, bo… Enki na początku wyraźnie powiedział: „cierpliwości, cierpliwości Bogdanie, a sprawę wygramy”. Dlatego… bądź… zadowolony z tego, że… wygrałeś i z tego, że każdy kto… działał na twoją szkodę – odpowie za to. Czasu więcej nie mam, bo miałem odpowiedzieć tylko na dwa pytania. Teraz JA ustępuję miejsca, a na moje miejsce wchodzi Enki. Dziękuję.
Ryszard: W pierwszych słowach dzisiejszego spotkania, bo tak się stało, że nie podziękowaliśmy Ci za przyjście, chcemy Cię serdecznie powitać Opiekunie Ziemi Enki i również naszego Gościa Syriusza. To spotkanie wygląda na ostatnie w tym roku, więc proszę przyjmij naszą wdzięczność za opiekę nad Ziemią i nami ludźmi. Za pomyślne przejście tego mijającego roku, za zdrowie i dobrostan naszego codziennego bytu.
ENKI: Pomimo, że… Witajcie, po raz drugi – witajcie. Chociaż oficjalnie było powiedziane: odchodzimy z Chicago – zapracowaliście sobie na to, to… i tak czuwamy nad wami. Miało być inaczej, mieliście być tymi prawdziwymi Jaskółkami. Co zostało z Jaskółek, no cóż… tłumaczyć… nie będę. Tak, wyjeżdżamy i to ostatnie spotkanie jest tutaj. Jeszcze jedno będzie w Polsce, w Łodzi i tam też przyjdzie Syriusz. Co będzie mówił? Nie wiem. A co Ja będę mówił? Też nie wiem. To też zależy od pytań. Zatem… nie żegnam się z wami, tylko mogę powiedzieć: do zobaczenia po Nowym Roku. A teraz słucham pytania, słucham.
Małgorzata: Witam Cię Panie mój Enki. Kłaniam Ci się nisko i pozdrawiam. Racz przyjąć pozdrowienia dla mego Boga Ojca Jahwe, Brata Twego Pana Enlila, dla całego Świata Duchowego, dla wspaniałych Istot z Syriusza B. I jak się dowiedziałam, tak wspaniałych Istot, bo włosy jak len, oczy jak niebo. Z serca dziękuję, że mogę poznać te Istoty i kłaniam się im nisko. Dziękuję Ci mój Panie Enki, że żyję, że mogłam wyjść szczęśliwie z tego wypadku samochodowego i mogę być na każdym spotkaniu. I tak jak umiem, i potrafię: przyjmij proszę moje podziękowanie za wszystko, za opiekę nad rodziną moją i nade mną. I dla wszystkich Jaskółek z serca całego życzę miłości i spokoju. Dziękuję Ci mój Panie.
ENKI: Dzisiaj… Małgorzato mogę ze spokojem powiedzieć: kiedy po raz pierwszy zjawiłaś się… u Lucyny z prośbą o pomoc, to co… zobaczyłem to była ruina człowieka. Dzisiaj widzę już pełną wartości kobietę, która przeszła taką metamorfozę. Te drobne dolegliwości to są tylko objawy napięcia nerwowego. Żeby jeszcze można było usunąć u ciebie nerwowość, to i wszystkie inne dolegliwości – ustąpią, ale i tak odniosłaś sukces Małgorzato. Za to też, za twoją wiarę, upór – dzisiaj Ja, Enki – tobie dziękuję. Słucham dalej.
Ryszard: i teraz już przejdę do pytań. Choroba tarczycy córki… Witam – przede wszystkim. Mam pytanie, otóż moja piętnastoletnia córka ma zdiagnozowaną [stwierdzoną] nadczynność tarczycy i „Basedowa-Gravesa”. Chciałabym się dowiedzieć, czy w jej przypadku mogę podawać jodynę, pięć kropli? Jestem już bardzo zdesperowana, bo przerwałam leczenie farmakologiczne i stosowałam u niej akupunkturę, ale zupełnie nic jej hormony nie ruszyły. Sama już nie wiem co mam robić. Jestem już umówiona na przyszły tydzień do endokrynologa, ponieważ zdaję sobie sprawę jakie spustoszenie może zrobić w organizmie ta jej choroba. Proszę Cię o poradę. Pozdrawiam. Izabela.
ENKI: Witaj… Izabelo. Uczestniczenie w gabinetach… lekarskich nie jest takie złe, a ponadto też i pomagają. Niedoczynność, czy nadczynność tarczycy jest bardzo poważną chorobą, bo… czyni spustoszenie w organizmie. Dlatego nie można też SAMOWOLNIE stosować takich podszeptów ludzkich, bo… można doprowadzić do większego spustoszenia w organizmie. Krople… Jugola, czyli krople jodyny mogą pomóc w leczeniu, ale… nie są jedynymi lekami. To i dobrze, że zasięgniesz u specjalisty porady. I źle zrobiłaś, że przerwałaś leczenie… właśnie tej nadczynności tarczycy. Córka jest młodą osobą, więc i hormony inaczej pracują, więc nie zwlekaj i przestań słuchać tych swoich „mądrych” doradców – koleżanek, kolegów, jakoby oni to „wszystko wiedzą”, bo jak będziesz dalej słuchać tych „mądrych” podszeptów, to zniszczysz zdrowie swojej… córki. Czy o to ci chodzi? Chciałaś porady – proszę, to ją otrzymałaś. Słucham dalej.
Ryszard: Witaj Panie Enki. Już nieraz zauważyłem, że Twoja Moc jest ogromna i na wiele, wiele miesięcy lub lat wyprzedzasz to co się dzieje, to co mogę uchwycić, co jest dla mnie kompletną zagadką. Na przykład na obecny czas papież Franciszek zalecił zmianę głównych modlitw i w dużej mierze tak jak to było poruszane na Twoich sesjach. Dziękuję Ci, że jesteś z nami. To tak jak Misja Faraon byłaby kilka lat do przodu, a przynajmniej tak to odczuwam, nie tylko na tym przykładzie. Filip Śliwiński.
ENKI: Witaj Filipie, toć niedługo się spotkamy w Łodzi. Tak, jak mógł – religia, zwłaszcza Kościół katolicki – tak pozmieniać słowa Boga: „I nie wódź nas na pokuszenie”… Czy Bóg wodzi na pokuszenie ludzi? Czy dał też wolną wolę myślenia, postępowania. I dobrze, że… Franciszek zareagował na to nasze, moje wołanie. Nie bardzo się to podoba tej całej świcie, która… otacza Franciszka. „Jak to? Po tylu latach nagle zjawia się taki papież, który zaczyna wprowadzać zmiany?”. Ano będą zmiany i to jeszcze większe zmiany będą – a będą lecieć głowy… kardynałów i innych. I jak to jest powiedziane: „pierwsza droga do piekła będzie wybrukowana głowami kapłaństwa”. I tak też będzie – i nie za tysiąc lat, ale… to już się zaczyna dziać. A że się Franciszek nie podoba w Watykanie, no to niech go spróbują ruszyć, a… okaże się – jaką siłę – on – posiada. Słucham dalej.
Ryszard: Jak wyleczyć bielactwo? To są takie białe plamy na ciele, na skórze – brak pigmentu. Jakie zioła, maści czy może dieta, albo coś innego? Medycyna klasyczna odpowiedzi chyba nie ma. Jedynie jest jakieś leczenie z jedzeniem marchewki przez trzy miesiące. Filip.
ENKI: Wiele jeszcze jest na Ziemi takich chorób, z którymi medycyna sobie nie radzi. Kuracje naturalne są dobre, skuteczne, ale dla ludzi wy-trwałych, a wy tej wytrwałości, ludzie nie posiadają. Marchewka i… buraki, sok z buraków, ale to trzeba stosować przez kilka miesięcy, i nie jest to pewne, żeby całkiem usunąć. To jest choroba krwi. Najlepsza metoda to była by przetoczyć krew, ale… to jest nie-realne, więc… można zastosować zarówno marchewkę, jak i… sok – z buraków. A to zatrzyma… i trochę trzeba jeszcze zaczekać, zaczekać na… to, kiedy ludzie przyjmą tę medycynę – nowej – generacji. Słucham dalej.
Ryszard: Drogi Panie Enki, Ty wiesz jak ja błądzę, chociaż się staram jak mogę. Mam nadzieję, że przyjmiesz mnie na sesję prywatną w Łodzi. Bardzo Ci dziękuję za pomoc, ogromną pomoc i za to, że masz do mnie cierpliwość. Dziękuję Ci bardzo, bardzo za opiekę i prowadzenie. Moje życie jest sto razy lepsze dzięki Tobie…
(Zmiana strony kasety magnetofonowej).
Ryszard: Moje życie jest sto razy lepsze dzięki Tobie. A też, że w chwilach zwątpienia mam możliwość zwrócić się do Ciebie, to bardzo dużo. Dziękuję. Filip Śliwiński.
ENKI: Filipie… ty też się do Mnie zgłosiłeś po raz pierwszy i to też była ruina człowieka. Teraz przynajmniej stąpasz po ziemi – mocno i (!) zobaczyłeś siebie. Dlatego też cieszę się z tego spotkania, naszego spotkania już w Polsce. Nie będę rozwijał tematu, ponieważ niebawem – się – spotkamy. Słucham.
Ryszard: Witaj ENKI, Drogi Opiekunie Ziemi. 12-go września byłem w górach, uległem drobnemu wypadkowi. W tym czasie też rozpoczynała się Rada Bogów. Mam pytanie, czy ten wypadek był przypadkiem, czy był to jakiś sygnał, znak, który miał mi dać coś do myślenia? Jak to rozumieć? Dziękuję. Marcel.
ENKI: No, któżby inny jak nie Marcel… Marcelu, czy jak coś się wydarzy jadąc samochodem po pijanemu, na przykład uderzysz w latarnię, to też będzie… od Nas prowadzenie? Nie. Tu to masz… wolną wolę i – nieraz takie prowadzenie przez Nas jest nie do końca prowadzeniem, czyli dajemy taką wolną rękę – Aniołowi, żeby… taki człowiek sam sobie mógł działać, więc Marcelu, to nie było… przez Nas, tylko przez twoją nieuwagę. Słucham.
Ryszard: W miesiącu październiku osiągnąłem sukces w moim życiu. Wyszedłem do ludzi, rozmawiałem z nimi, byłem bliżej nich. Nauczyło mnie to pokory i cierpliwości. Na koniec każdemu podziękowałem. Było to bardzo miłe doświadczenie. Prosiłem samego Boga, Świat Duchowy, Ciebie ENKI o pomoc. Uzyskałem ją, otrzymałem od Was prowadzenie. Bez tego nie było by tego sukcesu. Serdecznie Wam dziękuję za pomoc w tej sprawie. Marcel.
ENKI: Już dosyć długo Marcelu jesteś prowadzony. Początki były trudne, bo i twój upór był też – wielki, gdzie… szarpały tobą uczucia, doszukiwanie się prawdy, albo szybkie rozwiązanie kłopotu, potem rozczarowanie dlaczego tak dłuuugo – Enki nie reaguje. Ale w końcu wychodzisz na prostą, wychodzisz na… takiego człowieka – o co Nam chodzi, więc Marcelu, i dalej czekam na… twoje pytanie już w Łodzi. Słucham.
Ryszard: Chciałabym… Przede wszystkim Drogi Enki bardzo dziękuję za okazaną pomoc i wsparcie w trudnych chwilach mojego życia. Chciałabym prosić o odpowiedź – a mianowicie nie rozumiem, czy powinniśmy akceptować [przyjmować] życie takim jakie jest, bo przecież nic się nie dzieje bez przyczyny. (Ponoć zaplanowaliśmy sobie w duchu jego przebieg). Czy raczej powinniśmy mocno wpływać na bieg naszego życia poprzez własne decyzje, w celu zmiany przeznaczenia? (Ryszard: Niestety nie wiem kto zadał to pytanie, nie ma imienia.)
Barbara: Nie zapisaliśmy, ktoś podał, ale… nie…
Ryszard: Nie zapisane zostało, przepraszam.
ENKI: Może nie chciał podać swojego imienia?
Barbara: Myśmy nie przedrukowali…
Ryszard: Nie, nie, to nasza wina.
Barbara: …Tak.
Ryszard: Nie zapisaliśmy.
ENKI: Nieistotne…
Ryszard: Tak.
ENKI: …będzie czytał i to jest ważne. Każdy – schodzi na Ziemię z PRZEZNACZENIEM, bo tak – jest to zaplanowane, ale… przeznaczenie często jest takie ruchome. W przeznaczeniu schodząca dusza na Ziemię, kiedy się ma rodzić, plan ma… żeby wykorzystać to jak najlepiej – po to, żeby piąć się – wyżej. Bo jeśli – tym, którzy są na Ziemi, zmącone umysły przez religię, wydaje się wam, że wystarczy… trochę pokory, skruchy i już brama niebios jest otwarta. Spokojnie, do bram niebios jest daleka droga, więc… czy słuchać – swoich – podszeptów, przeznaczenia? Przeznaczenie można zmieniać, jak się trochę – zaczyna – używać – właśnie – rozumu. Słucham dalej.
Ryszard: Wielowcielenie – reinkarnacja jest dla mnie faktem oczywistym. „Co posiejesz to zbierzesz” – nauczał nas Jezus. Rozumiem więc, że tak zwana „karma” to odpracowanie swoich błędów z poprzednich wcieleń. Czy dobrze to rozumiem?
ENKI: I źle to rozumiesz, bo będąc czy to na Ziemi, w tym pierwszym piekle – w Umbralu, decydujesz się na reinkarnację, albo jesteś w którejś z kolonii i też decydujesz się na… ponowne zejście po to, żeby odbyć tę drogę, tę naukę – raz jeszcze. Nie, nie liczą się poprzednie wcielenia. Będąc już na Ziemi liczy się obecne, to… co wypracujesz w sobie TERAZ, w obecnym życiu i z tego – będziesz rozliczany. Natomiast, kiedy już znajdziesz się w Umbralu – drugim, o tak, to wtedy – może być takie podsumowanie z poszczególnych zejść na Ziemię, a już nie mówiąc o trzecim – Umbralu, trzecim poziomie: naj-gorszym, gdzie NIE MA JUŻ odwołania. Jest kasacja, więc… w tym życiu trzeba sobie zaskarbić TO, żeby przejść to życie jak najlepiej. Ile razy już to powtarzałem? Setki. I co? Dalej – jesteś – w punkcie – wyjścia? Dalej kroczycie małymi krokami? A do przodu nic? No cóż, Syriusz działa… a My mamy małą „furtkę”, żeby co niektórym pomagać. Ale dzisiaj – o tej „furtce”, jaką Ja i Mój Brat dostaliśmy, nie będę teraz mówił. Powiem po powrocie na tym nowym spotkaniu w styczniu. Zakomunikuję JAK można jeszcze pomagać i kto będzie chciał tej pomocy, bo to nie ma tego, że – będziemy na siłę pomagać. Tylko tym, którzy naprawdę tego będą chcieć. To takie będzie… powiedzmy zabezpieczenie, więc… o tym porozmawiamy po Nowym Roku. Słucham dalej.
Ryszard: Witaj ENKI… i witaj Istoto z SYRIUSZA B. Pragnę bardzo podziękować Radzie Bogów, której jesteś Wysłannikiem, za decyzję o przekazywaniu istotom ludzkim tu na Ziemi, wiadomości o decyzjach podjętych przez Radę Bogów. Jakkolwiek mogą być one dla nas niełatwe do zrozumienia, czekaliśmy na nie z bijącym sercem i dziękujemy za to, że są tak obszerne, choć chciałoby się jeszcze więcej. Informacje od Was są dla nas wielkim skarbem! Jak je zrozumiemy to zależy już od każdej pojedynczej istoty ludzkiej. Wiem, że nie mogliśmy mieć wpływu na decyzje Rady Bogów, ale mam nadzieję, że dotarły do Was (usłyszeliście) nasze wielkie podziękowania, wyrazy szacunku i uznania dla Enki i Enlil za to, co przekazywali ludzkości, za Ich nauki, opiekę, miłość do rodzaju ludzkiego, które – wierzę, zaowocują w przyszłości. Jeszcze raz dziękuję. Joanna z Polski.
ENKI: Dlatego Joanno zarówno Ja i Mój Brat otrzymaliśmy „furtkę”, właśnie od Rady Bogów, co by… pomóc tym, co… naprawdę mają otwarte serca. Nie będę rozwijał tematu, bo przecież niebawem się spotkamy. I wtedy – też wytłumaczę… na czym będzie polegać – ta „furtka”. Teraz słucham dalej.
Barbara: Witaj Wspaniały Przyjacielu, Duchowy Opiekunie pięknej Ziemi Enki. Witaj Enlil, witaj Syriusz B. Wszystkich serdecznie witam. Dziękuję Wam piękne Istoty Duchowe za pomoc i wasze działania na rzecz dobra Ziemi i wszystkiego co na Niej żyje. Również dziękuję z całego serca Naszym Braciom i Siostrom z sąsiednich Planet za wkład i zaangażowanie. Tomasz. I pytanie: jestem szczęśliwym posiadaczem dwudziestościanu. Polecam każdemu kto się zastanawia lub nie miał jeszcze takich myśli o zakupie. Czy dwudziestościan skupia i rozprzestrzenia energię – tak jak i w środku tak samo i na zewnątrz? I czy wielkość bryły ma wpływ na zasięg i działanie energii? Dziękuję za odpowiedź.
ENKI: W twoich… okolicach mieszkania – tak. Ale trudno, żeby… bryły promieniowały energią na dużym obszarze, zwłaszcza kiedy ludzie tego… nie przyjmują, nie wierzą w to. Mało tego – jest kpina, są wyzwiska, wyśmiewanie. Czy tacy ludzie mają otrzymać ten Dar, tę Energię? Taka Energia, czyli taka piramida powinna się znaleźć (żeby była ta ochrona) w każdym domu i powinna też do tego być dołączona wiara. Słucham dalej.
Barbara: Miałem możliwość pomóc Wiktorowi w tłumaczeniu jego książki pod tytułem „Na drodze do Potęgi Umysłu”. Przeczytałem parę razy książkę podczas pracy nad nią. Można powiedzieć – uzmysłowiłem sobie tak naprawdę dopiero teraz, chociaż czytałem wiele książek, jak potężnym narzędziem jest nasz ludzki umysł, jeśli wykorzystuje się go zgodnie z Wolą Boską. Słowa, które są pisane z energią serca mają na nas duży wpływ, tak samo jak słowa Twoich sesji Enki. Czy nasz umysł wszystko może zmienić? Na przykład jeśli żywność jest niezbyt zdrowa, zamienić ją w służącą ciału? Czy Na przykład nasz stan zdrowia, stan materialny, czy sytuację życiową? Dziękuję pięknie za odpowiedzi Enki i pozdrawiam serdecznie. Tomasz.
ENKI: Tomaszu, jakby ci to powiedzieć w skrócie, bo muszę się streszczać. Otóż… jeśli umysł by… działał zgodnie z zaleceniami Boskimi, to… oczywiście wiele rzeczy na Ziemi można było by zrobić. Wasze umysły są… wykorzystane [na poziomie] kilkunastu procentów. Tylko! A powinny być w stu, więc… do tego jeszcze potrzeba sporo czasu. Teraz jeszcze będziecie błądzić. TERAZ JESZCZE musicie bacznie się – przyglądać temu, co… już się dzieje na Ziemi, jak działa Syriusz. Przecież – dostał przyzwolenie NA WSZYSTKO. Słucham dalej.
Barbara: Teraz pytania od Damiana. Drogi Enki, miałem sen (ze śrdy na czwartek, w nocy) taki dziwny. Byłem w jakimś pomieszczeniu, chyba w sali kinowej i zauważyłem jak jacyś ludzie wchodzą do środka, a to było wojsko uzbrojone w karabiny. Tylko nie wiem, czy to było obce wojsko czy nasi, tego nie wiem. Ale chyba nie nasi, bo po chwili wynosili wszystkich z pomieszczenia, a nawet przedstawiło mi się, że nawet strzelali. Tylko nie pamiętam, chyba do ludzi. Czy to była jakaś wizja ten sen, Enki? Pozdrawiam. Damian.
ENKI: Witaj Damianie. Czy to była wizja? Wizje dostajecie, które dotyczą przyszłości, przeszłości i nie tylko miejsca zamieszkania. Tak, dostałeś wizję, ale tego, co będzie się działo w Meksyku, więc biada… biada tym ludziom, co się będzie działo. Słucham dalej.
Barbara: Drogi Enki, kiedyś w Kosmosie była jedna Planeta ogromna – z tego co mówiłeś – i ci, co na niej mieszkali doszli do wniosku, żeby rozbudować w Kosmosie Planety i Galaktyki, i ci też byli stworzeni przez Boga. I później każdy dostał od tego Jedynego Boga swój kawałek Wszechświata i tworzyli i Galaktyki. Jedni Planety – opiekowali się tak, jak Ty teraz Enki Ziemią. Czy istota, która trafi do siódmego wymiaru to może później opiekować się jako duch Planetą jakąś i istotami, albo Galaktyką? Nie wiem czy dobrze rozumiem, bo ci są nazwani bogami w Biblii, a z tego co Drogi Enki mówiłeś każdy Bóg ma swoją Galaktykę. Jak to jest Enki z tym wszystkim? Damian.
ENKI: Damianie, jeśli to możliwe to… to pytanie przełóżmy na… inny czas, bo jest bardzo rozległe. I żebym mógł na to pytanie… odpowiedzieć potrzebowałbym – dużo czasu. Wcale nie jest tak, jak żeś się tego gdzieś naczytał. To trochę wygląda inaczej, ale… na ten temat to jeszcze porozmawiamy. A teraz… słucham cię dalej.
Barbara: Ostatnie pytanie Damiana. Drogi Enki, czy jak Syriusz B dostał pozwolenie na wcielanie się na Ziemi już, jako że będą tłumnie przybywać na Ziemię, to już praktycznie same istoty, które są z Syriusza B będą schodzić na Ziemię? Czy Orion, który jest na Ziemi, no wiadomo, że tak dużo to nas nie jest na Ziemi z Oriona, bo większość wróciła na swoją macierzystą Planetę w pasie Oriona i żeby poczekać, co będzie później na Ziemi, ale ci co są z Oriona teraz w ciele, to czy później, jak wszystko się wykona, to czy będą mogli się wcielać, czy mają zniknąć z Ziemi? Bo we wcześniejszych sesjach było mówione, jeszcze jak Syriusz B włączył zabezpieczenie Ziemi, to było mówione, że jak by ludzie włączyli zabezpieczenie, to Syriusz B znika z Ziemi, a Orion miał uczyć ludzi wszystkiego, tylko dłużej to Oczyszczanie by było i łagodniejsze. Ale cieszę się, że Syriusz B, chociaż nie jestem rdzennym mieszkańcem tej Planety Ziemia, to cieszę się, że będą na Ziemi mieszkać w swojej materii, bo zasługują, żeby tu być na Ziemi niż większość istot ludzkich. Mam nadzieję, że ludzie też będą na Ziemi i że reszta się zmieni, i że razem będą mieszkać, bo też nie wyobrażam sobie Planety Ziemi bez ludzi. Dziękuję. Damian.
ENKI: Wcale tak nie będzie Damianie. Ludzie, istoty ludzkie będą na Ziemi, a że to będzie przesiane – no bo będzie, dlatego to przecież Ziemia, ziemianie dostali dodatkowe tysiąc lat i w przeciągu tego okresu będzie cały czas OCZYSZCZANIE. Syriusz już kiedyś dostał to… przyzwolenie, że będzie mógł zamieszkać wraz z istotami ludzkimi – na – Ziemi, bo ich Planeta ginie. A że jest tak jak jest w tej chwili, to kto do tego doprowadził? Ludzie. Ludzie zniszczyli Ziemię Damianie. I dlatego… nie ma co… w tej chwili dyskutować, rozczulać się. Trzeba teraz… zobaczyć, zaczekać – co będzie działał i jak będzie działał Syriusz. Słucham dalej.
Ryszard: I ostatnie pytanie, pytanie ode mnie. Jest taka bakteria, nazywa się E-cola. Dużo ludzi zachorowało na nią [z jej powodu], a zwłaszcza dzieci. Dziecko jednego z moich przyjaciół, który jest tu na sali, dostało wysokiej gorączki, było w szpitalu. Wróciło już, ale bierze jakieś antybiotyki. No, pytam się jako przyjaciel jego, czy takiemu dziecku można pomóc w inny sposób niż tylko antybiotyki, aby tę bakterię zlikwidować? Dziękuję Ci uprzejmie.
ENKI: Tak, to jest groźna bakteria, która tak naprawdę została wyhodowana w laboratoriach i… cel był jeden: zdziesiątkować – populację – ludzką. No to przekaż swojemu przyjacielowi, że pierwsza faza leczenia to… niestety musi być antybiotyk, żeby móc usunąć tę bakterię, albo zamrozić, czy coś w tym rodzaju. Ale na razie to ta bakteria cały czas będzie w organizmie, tylko nie aktywna. Zastosować… odpowiednie… wyżywienie i… to tylko tyle, co można na dzień obecny – zrobić. Sam antybiotyk pomoże dziecku, a potem będzie zależeć – od was, od rodziców, jak będziecie – dalej – postępować z dzieckiem. Słucham.
Ryszard: To by było na tyle dzisiaj. Ponieważ nie ma już więcej pytań chciałbym podziękować przede wszystkim Tobie serdecznie za przyjście do nas ostatni raz w tym roku. Zobaczymy się oczywiście w przyszłym roku. Chciałbym podziękować Istocie z Syriusza B, Duchowi z Syriusza B za jego przyjście, za jego słowa i… no cóż, życzyć, aby ten Nowy Rok nie był gorszy od tego co był teraz. To życzę każdemu, aczkolwiek może być różnie oczywiście, bo wiadomo, że dzieją się różne rzeczy na Ziemi i to się wzmaga a nie maleje. Enki, dziękujemy Ci serdecznie.
ENKI: Ja też dziękuję za przyjście i mam nadzieję… że w przyszłym roku, kiedy się spotkamy, to… będą pytania z sali. Nie myślcie, że jesteście już wszechwiedzący i wszystko wiecie, bo… dzisiaj to było smutne spotkanie, że nie ma – do Mnie pytań. Pewnie, po co? „Enki się już zestarzał, zużył, to i o co będziemy pytać…”. Spotkanie towarzyskie, pogadać, spotkać się, a nie tak do końca z Enki. Myślę, że przemyślicie jeszcze w tym roku swój sposób myślenia i po nowym roku – BĘDZIE co odpowiadać na wasze pytania. Ja, wraz… z Syriuszem żegnam was, do – przyszłego – roku. Dziękuję.
Barbara: Dziękujemy bardzo.
Oklaski.